Wyjazd działoszyckich piłkarzy do łoniowa, mimo iż zakończył się porażką, był bardzo ważny dla Klubu. Duże trudności kadrowe oraz początkowo nie spełnienie wymagań formalnych stawianych przez ŚZPN (konieczność posiadania przez zawodników kart elektornicnych) spowodowało, że Świt musiał oddać walkowerem 2 z 3 pierwszych meczy (oba na wyjeździe z Klimontowianką Klimontów i Jawornikiem Gorzków), zaś 4. z kolei mecz (z GKS Szydłów) został przełożony z powodu zalanego, przez wielodniowe opady deszczu, boiska. Jedyny mecz, który w tym czasie doszedł do skutku, mianowicie ze Zrojem Solec-Zdrój (2. kolejka, 26 sierpnia) zakończył się porażką u siebie aż 0:7.

Jednak najważniejszy był fakt, iż dwa razy działoszyccy zawodnicy nie podjęli walki na boisku, a zgodnie z regulaminem ŚZPN, gdyby zdażyło im się to po raz trzeci, zostali by wykluczeni z rozgrywek mistrzowskich klasy "A" (§12 pkt. 1) oraz automatycnie zdegradowana do klasy "B". Na szczęście chwilowe kłopoty minęły i Świt znowu jest w grze! Nie dziwi więc, wobec wcześniejszych trudności, porażka w łoniowie, doznana i tak po cieżkim oraz wyrównanym meczu.

Miejmy nadzieję, że sytuacja się odwróci i Świt zacznie wygrywać, gdyż ten sezon jest ostatnim, w którym klasa "A" jest najniższą klasą rozgrywek, organizowanych przez ŚZPN. Od przyszłego sezonu rusza klasa "B", organizowana ze spadkowiczów ze zreorganizowanych wyższych ligi, w tym z klasy "A". Czyli krótko mówiąc jest o co walczyć, gdyż chyba nikt w naszym lwim grodzie nie chciałby, aby za rok zawitała do nas "B" klasa.